Lokal weselny może mieć mankamenty, których wcześniej nie zauważyliście. Co zrobić po ich odkryciu? Jak je zatuszować? Oto 5 rad, które pomogą wam stworzyć piękną salę weselną, bez zbędnego wpadania w panikę i szukania nowego lokalu na wesele.
Lokal weselny ma mankamenty. I co teraz?
Czasem okazuje się tak, że podczas podejmowania decyzji o wyborze danego lokalu nie wzięliście pod uwagę kilku kwestii bądź mankamenty sali weselnej zauważyliście dopiero na kilka dni przed weselem. Co zrobić w takiej sytuacji? Przecież w tak krótkim czasie najpewniej nie znajdziecie lokalu, który godnie go zastąpi. Z doświadczenia wiem, że z każdej takiej opresji można wyjść zwycięsko, dlatego też, gdy zobaczycie, że Wasza sala weselna wygląda nie do końca tak, jak planowaliście, spróbujcie zastosować moje rady. Jestem przekonana, że lokal przypadnie wam wtedy do gustu!
Za duża sala, za mało gości
To częsty problem u par, które umożliwiają gościom podanie ostatecznej decyzji o swojej obecności na kilka chwil przed uroczystością. W takiej sytuacji może okazać się, że wybrana sala jest zdecydowanie za duża i mniejsza liczba gości może wyglądać na niej nie za ciekawie.
Warto jednak podkreślić, że dużą przestrzeń można „pomniejszyć” na wiele sposobów. Jednym z nich jest zaaranżowanie w niej kącików takich jak: wiejski stół, drink bar, kącik dla dzieci bądź miejsce na foto-budkę. Tworzenie takich miejsc odgrodzonych od reszty sali np. komodą z pewnością sprawi wrażenie, że optycznie sala będzie wydawała się mniejsza. Innym sposobem może być zmiana ustawienia stołów. Jeśli zakładaliście ciasne usadzenie gości, tak by wszyscy się pomieścili, to teraz możecie trochę zaszaleć i dać im więcej przestrzeni.
Okropny kolor ścian bądź tapety
Zdarza się i tak, że nagle okazuje się, że kolor ścian bądź tapety nie pasuje do kolorów przewodnich bądź motywu uroczystości. Co w takiej sytuacji zrobić? Nie zalecę wam malowania ich, na co właściciel lokalu najpewniej i tak by się nie zgodził. Jednak istnieje kilka innych rozwiązań, które mogą poprawić sytuację.
Po pierwsze – zastanówcie się, czy aby na pewno kiepskim pomysłem będzie wplecenie zastanego koloru bądź wzoru do zaplanowanych aranżacji. Często wystarczy tylko dodanie kwiatów w konkretnym kolorze bądź zatroszczenie się np. o serwetki z podobnym wzorem i już – całość może komponować się idealnie.
Innym sposobem może być gra oświetleniem, które odwróci uwagę od ścian i zostanie skierowane na inne elementy dekoracji. Jeszcze innym sposobem może być „zakrycie” powierzchni wiszącymi kompozycjami kwiatowymi.
Krzesła niepasujące do całości
To według mnie niewielki problem. Obecnie istnieje mnóstwo wypożyczalni, które nawet w ostatniej chwili wyposażą was w odpowiednie siedziska. Innym sposobem jest okrycie krzeseł pasującym materiałem – obędzie się bez pomocy krawcowej, gdy przymocujecie je kokardami lub wstążkami.
Wybrakowane lub brudne ściany
Bez obaw, również na to jest świetny sposób. Obecnie bardzo modnym elementem są wszelkiego rodzaju projektory. Wystarczy skierować jego strugę na „wybrakowaną” powierzchnię i tym sposobem przykryć niepasującą ścianę.
Zasłony, których właściciel nie pozwala zdjąć
I z takim problemem można sobie poradzić. Nie można ich zdjąć? W takim razie można je przykryć. Wystarczy kupić materiał, który można przywiesić na przymocowane już zasłony. Innym sposobem może być umieszczenie przy suficie roślinnych dekoracji, które będą zakrywały zasłony. Jeszcze innym pomysłem jest użycie wspomnianego wcześniej projektora.
Pozdrawiam,
Dorota Nowakowska
Wedding Planner